Sudoku fotostory
SUDOKU FOTOSTORY
Puchary czekają na mistrzów...
W pierwszej części nie było czasu na robienie zdjęć. Uwieczniono jedynie moment kiedy uczestnicy finału na komendę podnoszą swoje prace do góry. Za opóźnienie można było stracić połowę punktów...
Część druga. Dla obserwatorów najnudniejsza. Wiadomo, że zdjęcie zrobiono na co najmniej 28 minut przed końcem tej części, jako że siedzący pośrodku Jan Mrozowski jeszcze rozwiązuje...
A z bliska wygląda to tak...
W trakcie przerwy niektórzy również zdobyli punkty, a w zasadzie je odzyskali, gdy sprawdzający popełnili błąd przy sprawdzaniu...
Połowa komisji w czasie przerwy sprawdzała rozwiązania II części, a druga połowa przeprowadzała rozwiązywanie giga sudoku, które ułożono na ławkach...
Finalistki i finaliści zabrali się do rozwiązania tego jedynego nie punktowanego w finale zadania...
I oczywiście dali sobie radę. Rozwiązanie na zdjęciu...
Po godzinnej przerwie na ławkach pojawiły się zadania ścisłego finału. Zgodnie z regulaminem różnice punktowe po pierwszych dwóch częściach przeliczono na czas. Jan Mrozowski, jak przystało na lidera startował jako pierwszy - w pierwszym rzędzie, mając za plecami ścigających go rywali...
Jakub Novotny miał startować 2 minuty i 30 sekund po Mrozowskim. W tym czasie Janek uporał się z pierwszym zadaniem i przesiadł się do drugiego...
Wystartował Nowotny...
I kolejni... Jako ostatni w pogoń za rywalami wystartował Michał Karwański z opóźnieniem wynoszącym ponad 9 minut...
Sensacja! Przy czwartym zadaniu Novotny dogonił Mrozowskiego. Finaliści nie wiedzą jeszcze, ze jest to najtrudniejsze zadanie play offu. Z tyłu w przedostatnim rzędzie widać Ondrouka, który minął już czterech rywali i goni liderów.
Mrozowski przeszedł do piątego, ostatniego zadania. Nowotny na czwartym zadaniu, dogonił go Dębiak, Ondrouek męczy się z trzecim zadaniem...
Mrozowski skończył. Na rozwiązanie wszystkich zadań pięciu potrzebował 21 minut i 15 sekund. Jeszcze nie wie, czy wszystko rozwiązał dobrze i czy na pewno będzie mistrzem Polski. Novotny rozwiązuje już piąte zadanie. Bożykowski, Borny i Krawański dogonili i zrównali się z Dębiakiem i Ondroukiem. Nie wiadomo, kto pierwszy rozwiąże zadanie czwarte. Hrazdira utknął na zadaniu drugim...
Przy czwartym - decydującym zadaniu Michał Karwański zastosował metodę rozwiązywania opartą na starochińskiej sztuce akupresury. Otóż jeśli mocno uciśniemy skronie i będziemy się przy tym wpatrywać w diagram sudoku, to tajemnicza energia chi pozwoli na rozwiązanie zadania poza świadomością i rozwiązanie po prostu pojawi się nam przed oczami...
Ostatecznie jako drugi na linię mety wpadł Novotny - 11 minut po Mrozowskim. Niespełna 4 minuty po Novotnym skończył rozwiązywać Ondrouek. Piętnaście minut później do mety dotarł Karwański a zaraz za nim Dębiak. Hrazdira i Borny nie rozwiązali wszystkich zadań...
Jury przystąpiło do sprawdzania rozwiązań.
Czesi właśnie dowiedzieli się, że każdy z nich źle rozwiązał jedno zadanie i że prawie pewne tytuły wicemistrzowskie wymknęły im się z rąk...
W rezultacie "na pudle" wylądowali: Jan Mrozwoski jako mistrz Polski , Michał Karwański jako I-szy wicemistzr i Przemysław Dębiak jako II wicemistrz Polski...